form miniature chair – tiny but with great potential

 

 

Today’s post is a bit unusual as it will be all about an unusual challenge. One of the great Danish brands designing furniture and home accessories – Normann Copenhagen – asked me if I would be willing to test their new chair. There was nothing unusual in the offer until I learned that the chair is a new, miniature version of a well known Form chair :) How bout that?!

 

 

krzesełko form mini – takie małe a taki potencjał!

 

Mam dziś dla Was dość  niecodzienny post, gdyż dotyczy niecodziennego wyzwania. Jedna z wiodących duńskich marek produkujących meble i dodatki do domu – Normann Copenhagen, zwróciła się do mnie niedawno z pytaniem, czy nie przetestowałabym ich nowego krzesła. Pytanie było dość niecodzienne, gdyż nie chodziło o “jakieś tam krzesło”, ale ich znane już krzesło z linii Form, tyle że w wersji miniaturowej.

 

 

Many well known chairs that became design icons, are made in miniature sizes. They are collected by people all around the world, used as a nice decoration on the shelves, cupboards or in the windows. Tiny chairs are a great gift for all the interior design lovers, and anyone who likes nice things would love them.

 

Wiele znanych krzeseł, ikon designu, powstaje z czasem w wersji miniaturowej. Zbierają je kolekcjonerzy na całym świecie, ozdabiając nimi półki, gabloty czy parapety. Małe krzesełka są idealnym prezentem dla osób interesujących się wnętrzarstwem i niecodzienną ozdobą domów ludzi, którzy lubią otaczać się ładnymi przedmiotami.

I decided to accept the challenge from Normann Copenhagen, although I wasn’t really sure how I should do all the testing. When my chosen armchair came with mail, my first thought was that no matter how it all ends, I really will enjoy the process as the miniature chair is really beautiful, being a true copy of the original scaled down to 1:6.

I started with placing it inside my glass cabinet. It looked great in there I think and stood out in between all the other nice things that I keep behind the glass door.

 

 

Postanowiłam przyjąć wyzwanie Normann Copenhagen, choć z początku nie bardzo wiedziałam, jak się zabrać za te moje testy. Kiedy przyszedł wybrany przeze mnie biały fotelik, od razu pomyślałam, że to wyzwanie może okazać się całkiem miłe, gdyż miniatura mebla jest naprawdę śliczna i dokładnie odwzorowuje oryginał w skali 1:6

Na początku chciałam zobaczyć jak krzesełko wyglądać będzie w witrynie. Okazało się, że z powodzeniem mogło by tam stać, ciesząc oko i urozmaicając nieco asortyment rzeczy przechowywanych za szklanymi drzwiczkami.

 

 

 

It could easily just stay in the cabinet but I thought it could do just a bit better, hence I put it over the desk. Sending on the shelf above my computer, it was not only decorative but could also hold some small items.

 

 

Z powodzeniem mogłoby zostać w witrynie, ale pomyślałam, że stać je na nieco więcej, dlatego po jakimś czasie przestawiłam je na regał nad biurkiem. Stojąc na półce nad komputerem nie tylko ładnie się prezentowało, ale mogło też posłużyć za pojemnik/podstawkę na moje drobiazgi.

 

 

 

 

While I was moving it around the living room, my girls came. A while later, it turned out that the mini chair can be very practical for those in the right size…
I learned that if I should ever get tired of it, Helena and Klara will be more than happy to take it over. However, they would need 3 more so the mice don’t fight too much…

 

Kiedy je tak przestawiałam w salonie, przyszły dziewczynki. Szybko okazało się, że krzesełko może mieć też całkowicie praktyczne zastosowanie dla tych, którzy są we właściwym rozmiarze… Szybko się też dowiedziałam, że jeśli mi się kiedyś znudzi, Helenka i Klara z radością się nim zaopiekują… tylko poproszą o dodatkowe 3 sztuki, żeby myszy się nie kłóciły…

 

 

 

 

Luckily, the girls (and mice) got tired, so I could make some more tests. The next one came out great…

 

Na całe szczęście dziewczynki (i myszy) się zmęczyły i mogłam kontynuować mój sprawdzian. Kolejny test wypadł bardzo dobrze…

 

 

 

 

And since the chair is good for placing the jewellery, it could easily bare some other – nice – “things”…

A skoro krzesełko nadaje się do odłożenia na nie biżuterii, pomieści też pewnie inne – fajne – “rzeczy”….

 

 

 

 

And when I finally sat down to write about what I managed to find out, I came across another idea… If only I had some more of these beautiful chairs, I could beautifully invite guests to the table!

 

I kiedy już usiadłam, aby napisać ten post, do głowy wpadło mi jeszcze jedno zastosowanie takiego krzesełka… Gdybym tylko miała kilka takich krzeseł, mogłabym w ciekawy sposób zaprosić do stołu moich gości!

 

 

 

 

Wouldn’t it be lovely to be seated in the right spot?

 

Czyż nie byłoby fajnie usiąść na “swoim miejscu”?

 

 

 

 

It turned out that a miniature chair does not to be just a detail standing in the window. It is a well known fact that if we surround ourselves with nice things, things we like looking at, we feel better and more glad. I already know that this miniature Form chair will follow me around a lot, making me (and other people) smile. And if I should be in a good mood, I might even lend it to Adele…

 

Okazało się więc, że miniaturowe krzesełko nie musi być jedynie drobiazgiem, o którym szybko zapominamy po postawieniu go na parapecie. Nie od dzisiaj wiadomo, że obcowanie z ładnymi rzeczami, których widok sprawia nam radość, dobrze wpływa na samopoczucie i powoduje, że lepiej się czujemy. Ja już wiem, że małe krzesełko Form będzie mi towarzyszyło w codziennych czynnościach, przyprawiając o uśmiech nie tylko mnie samą. A jeśli będę miała dobry humor, może czasem pożyczę je mojej Adeli….

 

 

? Kasia Rutkowiak / My Full House

 

Maybe you also have an idea whet to do with this beautiful little honey? It will be available in stores and at Normann Copenhagen from September.

A może Wy też mielibyście swój pomysł na to śliczne maleństwo? Będzie dostępne w sklepie Normann Copenhagen już od września.