Just a few years ago I would’t even think that I, we, would be living in Warsaw. And it’s not because I haven’t thought about moving, it’s juts that Warsaw certainly wasn’t my first choice, I guess.
It’s been 18 months since we moved and I have not even once complaint about the city nor it’s inhabitants. So when I finally decided to get our own city poster (and these are so popular now!), Warszawa was naturally… my second thought ;) And as many times before, the Instagram came to my rescue. I found a wonderful account of Anne H Copenhagen and my pink, gentle, and positive Warsaw was brought to life just quarter of an hour after ordering!
I love it, don’t you too?
warszawa – prosto z danii
Jeszcze kilka lat temu nie pomyślałabym, że będę – będziemy – mieszkać w Warszawie. W prawdzie nie wykluczałam przeprowadzki, ale polska stolica z pewnością nie była miejscem, które pierwsze przychodziło mi na myśl pod kątem zmiany miejsca zamieszkania.
Mieszkamy tu już osiemnasty miesiąc i chyba ani razu nie zdarzyło mi się narzekać, ani na miasto, ani na jego mieszkańców. Kiedy więc zainspirowana obecną modą mapy miast w formie plakatów postanowiłam poszukać plakatu i dla nas, Warszawa była moją.. drugą myślą. Przez Instagram (już nie pierwszy raz!) odkryłam kogoś kto mógł pomóc mi stworzyć nasz plakat i tak w duńskiej pracowni Anne H Copenhagen, w ciągu kwadransa od złożenia zamówienia (!) powstała moja różowa Warszawa – delikatna, radosna i pełna pozytywnej energii.
Bardzo mi się podoba, a Wam?
? Kasia Rutkowiak / My Full House
plakat / poster – Anne H Copenhagen, świecznik / candle holder – byLassen, regał / shelving system String,
skóry / sheepskin rugs – Milabert, małpka / wooden monkey – Kay Bojesen
I wonder what would you chose for your homes – Anne can make a poster with almost any city in the world. So? What would it be? New York, Paris, Tokyo? Or… ;)
Have a great weekend dear all!
Ciekawa jestem, które miejsce na Ziemi Wy wybralibyście na swój plakat – można zamówić plakat z niemalże każdym miastem, krajem lub rejonem świata jaki przyjdzie Wam do głowy.To co? Nowy Jork, Paryż, Tokio? A może … Sopot?
Miłego weekendu Kochani!
ooh, I just went to her website to check out her work. One can certainly dream when looking in the lovely gallery she’s put up of her pieces in her client’s homes!
I always wonder living in Paris if it’s too weird to put up Parisian-themed things to decorate. It seems like people all over the world decorate with Paris, so that I should decorate with somewhere else!!?!
Love her work, thank you for introducing her to us.
I was thinking so much about you Kim, when thinking Paris! Where do you come from in the US?
xo
Piękny plakat, Kasiu! Dostałaś plik do wydruku w Polsce, czy czekałaś na przesyłkę z zagranicy?
Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego weekendu!
Anne wysyła gotowe plakaty, w dodatku na – wszędzie – worldwide :)
Świetny pomysł na plakat! Szczerze powiem, że nie mam zielonego pojęcia jakie miasto bym wybrała. To moje zadanie na sobotę! :D
I jak? Jest pomysł?? :)
Warszawa jest rozkoszna! :) bardzo delikatna i nastrojowa .
Dziękuję! :)
Plakat wygląda minimalistycznie i przy tym pięknie :) Sama nie wiem jakie ja bym miasto wybrała… Może Paryż ;)
Ha! Paris is always a good idea jak mawiała Audrey :))
Twoja Warszawa w różu prezentuje się naprawdę pięknie,ja zapewne wybrałabym Kraków z którym jestem związana od urodzenia,najpierw był moim miejscem zamieszkania a teraz pracy,życia towarzyskiego..
Kraków brzmi dobrze! :)
Bardzo zazdrośnie strzegę pewnego miejsca na ziemi, więc nie powiem ;-P Zdradzę tylko, że to w Bieszczadach. Odludzie :-)
Więc chciałabym mapę innego miejsca, które pokochałam od pierwszej sekundy: Hanoi!
Totalne przeciwieństwo odludzia, hehe.
Hanoi to super pomysł! A odludzia trzeba strzec! Miłego dnia Fu!
Pani Kasiu, czy Pani plakat to wymiar 40X50 czy większy? Gdzie zakupiła Pani ramkę do plakatu?
Dziękuję za odpowiedz
Dzień dobry Aneto, plakat to 50×70 cm, a rama jest marki Nielsen, do kupienia w wielu sklepach. Pozdrawiam serdecznie!
Rethymno, male poweneckie miasteczko na greckiej wyspie. Wspaniałe małe uliczki malutkie kawiarnie i grecki luz. Üciekamy tam cała rodzina kiedy się da. Właśnie jestem na etapie kombinowania jak polecieć na tydzień teraz?
Trzymam kciuki za pomyślność planów!