Zgodnie z wczorajszą obietnicą, mam dziś dla Was niespodziankę. Jest nią konkurs, w którym można wygrać zestaw 12 świeczników Lyngby – po jednym z każdego dostępnego koloru. Dzięki tym świecznikom przepięknie udekorujecie cały dom, a migoczące płomienie świec umilą Wam jesienne i zimowe wieczory.
Każdy świecznik zapakowany jest w ozdobne pudełko, więc jeśli taka będzie Wasza wola, będziecie się nimi mogli podzielić z kimś bliskim. Wnikała nie bedę :)
Zasady zabawy są proste. Aby wziąć udział w losowaniu należy dodać komentarz do tego posta (tu, na blogu), w którym w jednym-dwóch zdaniach napiszecie za co lubicie jesień. Jeśli chcecie zwiększyć swoje szanse na wygraną, sprawdźcie dziś też mój Instagram – tam zaczynamy właśnie zabawę z identyczną nagrodą.
I jeszcze szczegóły organizacyjne:
Zgłoszenia można publikować do soboty, 5. października do północy. Zwycięzca wybrany drogą losowania zostanie ogłoszony w poniedziałek, 7. 10., tu na blogu.
Konkurs jest moją osobistą inicjatywą i za jego zorganizowanie nie otrzymuję żadnego wynagrodzenia. Świeczniki otrzymałam od marki Lyngby, a do zwycięzcy wyślę je na własny koszt. W zabawie może wziąć udział każdy kto ukończył 18 lat i posiada adres korespondencyjny w Polsce. Nagroda dostarczona zostanie przesyłką kurierską po otrzymaniu przeze mnie danych zwycięzcy. Na podanie danych teleadresowych (drogą mailową) zwycięzca będzie miał 3 dni od ogłoszenia wyników. Nie ma możliwości wymiany nagrody na inny produkt, ani na gotówkę ;)
Wzięcie udziału w zabawie jest równoznaczne z zaakceptowaniem wszystkich powyższych informacji.
Powodzenia!
copyright Kasia Rutkowiak | My Full House | any unauthorised use prohibited
Uwaga uwaga!
Blogowy konkurs wygrywa Marta M:
Gratuluję i bardzo proszę o kontakt mailowy na adres kasia@my-full-house.com
Wszystkim, którzy wzięli udział w konkursie serdecznie dziękuję i niebawem zapraszam znowu. To dopiero pierwszy i z pewnością nie ostatni konkurs tej jesieni.
Jesień lubię za czekodżem ze śliwek węgierek i mój balkon, który wówczas zawsze przyozdabiam lampionem, wrzosami i dyniami. Wtedy nawet chłodne wieczory można spędzić przyjemnie i kolorowo :)
Jako urodzona w listopadzie 🍂 uwielbiam jesień, za jej kolory, ciepło otulającego swetra oraz zapach i smak dyni. Cudownej jesieni🍂🎃🍂🎃
Lubię jesień za piękne kolory, szelest liści pod stopami i za jesienne wieczory, kiedy można zawinąć się w ciepły kocyk i z lampką dobrego wina, przy blasku świec, spędzać czas z ukochanym :)
Lubię jesień za wczesne wieczory i dłuższe noce. Można iść wcześniej spać i się wreszcie wyspać po lecie. No i dłużej poprzytulać 😀
Uwielbiam jesień za tą niepowtarzalną atmosferę ,błogie uczucie i piękno kolorów.
Lubię jesień za wszystkie ciepłe kokory i złotą godzinę z najlepszą atmosferą. I za wszystkie pięknie padające deszcze!
Jesień to dla mnie długie wieczory oprószone blaskiem świec i kubek gorącej herbaty w dłoni. To koc otulający moje nogi i kot mruczący do ucha.
Jesień lubię za to, że tak pięknie koloruje świat wokół, za wieczory gdy siadam z książką wygodnie w fotelu , a obok stoi kubek z herbatą malinową i za ciepły płomień świec , który poprawia nastrój 🍁🍂
Za feerię barw – jesień zawsze kojarzyła mi się z kalejdoskopem z dzieciństwa, który to właśnie zachwycał mnie fantastycznynmi kolorami. Ze wszystkich pór roku to jesień ma najbardziej artystyczną duszę- trochę z niej malarka, trochę poetka,a trochę pieśniarka melancholijna
Lubię jesień za wieczory z kocem, książką i gorącym kakao :) Czekam też na nią cały rok, bo mam wtedy urodziny a to dobry pretekst że u spotkać się w większym gronie znajomych :)
Za kolory, światło, nastrój, szuranie liśćmi, zuoę dyniową, w doniczkach wrzosy, za wieczory z książką, przy świecach, rytuał parzenia herbaty i czesanie wiatrem włosy.
Jesień lubię za piękno kolorów którymi zachwyca nas natura za lasy pełne grzybów,ostatnie ciepłe promienie słoneczne które teraz doceniamy bardziej 😊oraz długie wieczory spędzone w gronie rodzinnym w przyjemnej klimatycznej atmosferze i blasku płonącego kominka😊
Uwielbiam jesień za : futrzane poduszki, wełniane koce , świeczki na stole , herbatę z imbirem , za soki malinowe własnej roboty , książkę kiedy za oknem deszcz uderza w szyby a wiatr świszczy, za wrzosy na kuchennej wyspie , za FULL OF COLOURS drzewa za oknem , za orzechy, jabłka i kasztany
Ale też za : ciepłe swetry , dzianinowe sukienki i spódnice , za to , że w mojej szafie robi się rudo- czekoladowo – karmelowo- kraciasto – burgundowo 😊😊😉😊😊
Czy ja lubię jesień? Hmm jak dziś patrzę przez okno i ziemno, wiatr, leje to zdecydowanie wolę cieplejsze pory roku. Ale jesień ma swoje uroki, barwy, smaki. W słoneczny dzień lubię szelest liści. Młode orzechy z żółtą skórką smakują najlepiej, a kasztany podobno odstraszają pająki 🕷️🌰🍁
Jesień kocham za kolory
Za piękne natury walory.
Za grzyby co w lesie rosną
I za herbatę wypita pod sosna.
Za barwne na drzewach liście
Za winogron z ogrodu kiście.
Za cudowne słońca wschody
I za piękniejsze jeszcze zachody.
Za inwersje w górach
Dzięki, której czuję się jak w chmurach.
Za spędzone przy kominku wieczorki
Za pogody różnej paciorki.
Lubię jesień za to ze pozwala zwolnić w codziennym biegu, za to ze pokazuje zmienność przyrody i raczy nad pięknymi barwami dookoła. Jesień daje wytchnienie po intensywnym lecie i pozwala w końcu nacieszyć się przytulnym wnętrzem domu.
Lubię jesień za to, że czuję się rozgrzeszona, kiedy zamiast zdobywać świat mogę spokojnie siedzieć pod kocem z kubkiem kawy i czytać do woli.
Bo jestem jesienną październikową dziewczyną 😊 bo drzewa mienią się pięknymi koloramì. Bo mam więcej czasu na książki i słuchanie muzyki. Bo zaczyna się czas herbat. Bo kwitną wrzosy. A te świeczniki pieknie wkomponują się w wystrój mojego salonu 😊
Jesień najbardziej lubię za to, że gdy pada deszcz i wieje wiatr ja mogę zostać w domu i spokojnie dziergać na drutach długie szale w rudo, granatowo, złotych odcieniach. Piję wtedy herbatę z sokiem malinowym od babci z dodatkiem plastra pomarańczy. Jest cudnie i błogo. Ach…
Jesienią robi się wcześniej ciemno, dzięki czemu dzieciaki idą wcześniej spać, a ja to bardzo lubię 😉
Jesień lubię za wieczory z książką, kocem i herbatą; za szelest liści pod stopami; za swetry, szale i płaszcze; za zapach cynamonu, imbiru i świec. Ale żeby przeżyć jesień muszę ją sobie umilić.
Jesień lubię za chłodne wieczory, dzięki którym mogę wyciągnąć z szafy ulubiony koc, zaparzyc herbatkę i zrelaksować z niesamowitą książka w ręce! No i oczywiście za dynię!
Lubię jesień za jej skarby; dynie, gruszki, jabłka, śliwki i za moooc kolorów!
Uwielbiam zapach jabłek leżących w ogródku,
Szelest kolorowych liści spadających powolutku.
W gronie przyjaciół ciepłe herbaty z cytryną,
Gdy w kocyku na tarasie powoli nasze chwile płyną.
To dla mnie czas zadumy i zwolnienie tępa,
Rozmyślanie o tym, że jesień jest taka piękna.
Kolory jesienne i jej dary, które są idealną dekoracją na stół. Uwielbiam jesień za piękne wschody słońca. Uwielbiam jesień za spokój, który mi daje. Uwielbiam jesień za wieczorny relaks przy kubku herbaty i książce. Uwielbiam jesień , bo mam więcej czasu dla siebie.
Jesień lubię za to, że pozwala nam docenić proste domowe przyjemności: partyjkę “rummika” z ukochanym, filiżankę gorącej czekolady, ciepły koc w który lubi się zaplątać czworonogi domownik, zapach dyniowego ciasta, dobrą książkę i oczywiście blask świec…. najlepiej dwunastu! ;-)
Jesień jubię za to, że jest grą wstępną do zimowego snu…
Jesień to deszczowe wieczory i mgliste poranki, to ostatnie ciepłe dni i ostatnie kwitnące kwiaty . To zapach palonych liści i świec . To trzaskający kominek , pełna spiżarnia i piękne kolory za oknem .
Od lat obserwuję jesień w osiedlowych ogródkach… wzruszają mnie jabłonki i grusze ciężkie i przygarbione od owoców. Zawsze mówiłam, że są brzemienne, że natura po wiosennej płodności wydaje plon. Tej jesieni sama jestem brzemienna :) czekam na pojawienie się na świecie mojej pierwszej córki i czuję niesamowitość tego cyklu przemian, też wydam plon… Więc ta jesień jest szczególna, lubię ją za kubek kakao z kardamonem, za mój butelkowo-zielony koc, za kopniaki w brzuchu, za malinowy sok otrzymany od przyjaciółki, za kontemplacyjny nastrój, za ciepły płomień świec, za psa śpiącego w moich nogach, który właśnie ma sen i gdzieś biegnie, za dynię piżmową i zapach butwiejących liści. Jesień jest fajna…
Uwielbiam jesień za pogodę sprzyjającą przytulaniu i bliskości.
Jesień ma w sobie to coś. Pomimo szarości, mamy tez złoto, czerwień, żółty i pomarańcz. Świat mieni się wszystkimi barwami, jest po prostu pięknie ❤️
Ja kocham jesień za to, że czuć jak wszystko powoli wycisza się przed zimną. Mimo, że nie jest tak gorąco to jednak dominują ciepłe barwy: żółte, czerwone, pomarańczowe. Spacerujemy wśród spadających lisci, zbieramy kasztany i żołędzie, tańczymy w kałużach. A w domu wyciągam ciepły kocyk i skarpety, i coraz częściej wieczory spędzamy z mężem bawiąc się z dzieckiem na podłodze a wieczorem przy kakao i ciekawym filmie. Wszystko zwalnia, kończy się letnia gonitwa i zaczyna refleksja i spokój
Jesień lubię za szelest kolorowych liści pod stopami za dłuższe wieczory podczas których mogę z synkiem robić ludziki z kasztanów i za zapach rozgrzewającej imbirowej herbaty.
Jesień uwielbiam za więcej czasu spedzanego w domu z korzenną herbatą, bułeczkami cynamonowymi otuloną wełnianym kocem.
Pewnie,że inne pory roku są przyjemniejsze ;) Ale jesień ma w sobie coś magicznego,są dynie,pigwy,orzechy,żurawiny,wrzosy,kasztany, kolorowe liście,zwolnienie tempa.Jesienią rozpoczyna się u mnie sezon picia herbaty do której właśnie teraz sporządzam rozmaite nalewki,syropy i inne rozgrzewające specyfiki,dzięki którym nie są mi straszne spacery w deszczowe dni.
Jesień moja jesień… lubię Cię za kwiaty o niesamowitych intensywnych kolorach które są tak bliskie mojemu sercu, za to że niesiesz ze sobą wiatr i szum liści… za miłe wspomnienia i za romantyczne wieczorne chwile…
Lubie jesień za krótkie dni i ciepła herbatkę. Za dobre słowo mojego męża który czeka na mnie z ciepłym napojem :)
Lubie jesień za kasztany, żołędzie z za radość dzieci.
Z wszystkich pór roku najbardziej lubię JESIEŃ.
Za mgły unoszące się niczym duchy nad polami i łąkami, za deszcz pukający w okna i grający w rynnach, za gorącą czekoladę zrobioną przez męża, za gry planszowe i czas spędzony z moimi dziećmi, za szelest liści pod butami, za szarlotkę z cynamonem, ehhh mogłabym tak wymieniać do jutra.
Za to, że uwielbiam mieć lekcje o tematyce jesiennej, a uczniowie są zachwyceni😊(uczę języka niemieckiego). Omawiamy ciekawe słownictwo i jesienne zwyczaje w krajach niemieckojęzycznych, słuchamy podcastów (np.SlowGerman), zeszyty są kolorowe i energetyczne, a to wszystko z dużą dozą humoru i zabawy!! A tak prywatnie za kolory, smaki i zapachy😊😊😊!
Siedzę na kanapie przed kominkiem, otulona kocem, na stopach mam grube skarperty w skandynawskie wzory. Wącham parujący kubek z herbatą z pomarańczami i goździkami. Teraz mogę sięgnąć po ulubioną książkę i zanurzyć się w lekturze. Za oknem deszcz? Jeszcze lepiej! Jesień lubię za to, że w środku jest tak przytulnie!
Z jesienią lubimy się bardzo – za rozgrzeszające spojrzenia przy kolejnym kawałku cieplej szarlotki, podmuchy wiatru będące pretekstem do niestylizacji włosów przed wyjściem z domu, za te obszerne swetry pod którymi możemy się chować przed światem i otulający zapach cynamonu oraz kardamonu w powietrzu kołyszący do snu. Tylko szeleszczące liście pod butami sprawiają że tylko Tobie ktoś plecie czerwony dywan pod nogami ;)
Za co kocham jesień, za jej barwy dające radość, za kasztanowe ludziki, za tęcze po jesiennym deszczu. Za czerwień głogu na miedzach, za smak dzikich jabłek, za rude główki rydzów, za dynie które dają dzieciom tyle radości.
Jesień uwielbiam za zapach i barwy.
Jesień budzi we mnie atawistycznymi chęć do gromadzenia zapasów: zbiory jabłek, śliwek, gruszek. Nie ze sklepu: muszą być własne, zebrane z opuszczonych działek, niepryskane. Tylko z takich są najlepsze dżemy. A z tych dżemów pyszne ciasta. Pewnie powinnam coś o świeczkach wspomnieć? Ale dla mnie jesień to jabłka :)
Pora jesieni jest piękna,
ròżność barw na drzewach dostępna.
Spacery,zbieranie grzybòw w lesie,
I tego co jesień nam jeszcze przyniesie:
poranne przymrozki,mgły bajeczne,
ostatnie roku dni słoneczne
Ciepła herbata z imbirem na chłodną porę,
Dobra książka czytana wieczorem.
Przy świecach romantyczne kolacje,
i takie tam jesienne wariacje…
Złota Polska Jesień -za to Cię kocham
Gdy odchodzisz to do podpisu szlocham…
Jesień najbardziej lubię za kolory, którymi cieszą moje oczy, za niesamowite smaki, które są możliwe do odkrycia dzięki sezonowy warzywom, oraz za możliwość zwolnienia tempa po letnim sezonie. Jesień to również czas kiedy wspominamy cudowne wakacje a zarazem czas kiedy z wielką ekscytacją myślę o świętach, które odkąd zostałam mamą nabierają innego znacznia oraz magi.
Ja kocham jesień za preteksty do wylegiwania się pod kocykiem z pyszną herbatą lub czekoladą oraz za kąpiele w liściastej pierzynie. Od dwóch tygodni mam również kolejny powód do uwielbienia jesieni, a są to urodziny mojej córeczki.
Kocham Jesień za to pewnie, za co wszyscy ją kochamy…
..za ciepły sweter..
..za grube skarpety..
..za długie wieczory..
..za kolorowe liście..
..za nostalgię..
Kocham Jesień , ponieważ uważam , że jak i wiosna ma ona swoje uroki.. długie wieczory spędzone w domu z bliskimi nie są w stanie się z niczym inny równać.
Kocham Jesien, ponieważ tylko wtedy mogę pozwolić sobie na wieczorną rozpustę.. kakao z przyprawą korzenna.. Kocham!! A do tego zapalona świeczka i nastrój sam się robi.. zapachu nastrajające pozytywnie ;)
Kocham Jesień, za spokojne spacery (latem szalejemy na rolkach i rowerach).. za podziwianie natury i ten spokój..
#jesien
Jesień to dla mnie feeria pięknych ciepłych barw, to otulające ciepło kominka, to zapach cynamonowej herbaty i smak śliwkowego ciasta z kruszonką❤️
Jak jej nie uwielbiać?🍁🍂☕️🧡
Ogólnie uwielbiam wiosnę, ponieważ wszystko zakwita, jesień jest porą roku gdzie drzewa pozbywają się swoich okryć, a ja wówczas uwielbiam pozapalać świeczuszki,kadzidełka i otulić się kocykiem z książką w ręku i herbatką z cytrynką. W ciągu dnia łapię ostatnie ciepłe promienie słońca.
Jesień kocham za piękne kolory. Czerwone pomarańczowe zielone brazowe. Cos cudownego dla oczu i duszy. Za kasztany i syszki z których mozna wyczarowac super rzeczy. Spacer jesienny z rodzina pośród takich widoków jest bezcenny. A do tego dzieci maja zabawe na świeżym powietrzu. Nasza piekna jesień cud natury.:)
🍂 Jesień. Jesień uwielbiam za magię kolorów która zmienia się aż do zimy. 🍄 za wieczory spędzane przy zaparzonej pysznej smakowej herbacie, ciepły koc i świece które rozpalam po całym mieszkaniu🍁. I uwielbiam za to że jesienią zaczynaja się nasze spotkania z przyjaciółmi bo każdy już na miejscu po lecie, wakacjach, urlopach i wczasach mamy czas dla siebie pijemy grzane wino,🍁 opowiadamy co nas spotkało pod czas gorącego lata i gramy w przeróżne gry. 🍂
Uwielbiam jesień bo jest to czas wyciszenia zagłębienia się w siebie, czas na wspomnienia pięknego lata, poszukiwanie nowych smaków, robienie przetworów. Jesień to zapach lasu dyni, cynamonu, miodu, imbiru, grzybów. Atmosferę dopełniają w moim domu świece, mięciutki dywan i towarzystwo najbliższych mi osób. 🍁🍂☕️:) Wszystkim życzę pięknej i ciepłej w sercach jesieni !
Lubię jesień za chłodne wieczory spędzone w ramionach ukochanego, z kocykiem, dobrą książką, z kubkiem gorącej czekolady w ręce i zapachowymi woskami, dzięki którym jesień w powietrzu czuć jeszcze bardziej 🙂.
Jesień lubię za to, że tak pięknie koloruję nam nierzadko szarą rzeczywistość.
Za paletę barw ,która mnie otacza w koło i gdy jestem na spacerze to dech mi zapiera te kolory .Najbardzie lubię chłodne dni, kiedy nie muszę wychodzić z domu, siadam wtedy pod kocem, z lampą wina i oglądam ulubione filmy lub spędzam czas Z rodziną przy grach planszowych i wtedy jesteśmy razem szczesliwi.
Uwielbiam jesień głównie za rodzinne grzybobrania. Do lasu zawsze wybieramy się w dużym rodzinnym gronie, po udanych zbiorach idziemy do jednego domu i tam razem najpierw zasiadamy do gorącej zupy dyniowej, a następnie wspólnie obieramy grzyby umilając sobie ten czas rozmowami, wspomnieniami i śmiechem.
Będę szczera… Ja za jesienią nie przepadam – poważnie! Nie lubię tego momentu, kiedy nagle muszę zakładać na siebie kolejne warstwy ubrań, kiedy marzną mi dłonie i nos. Jest jednak pewien rytuał, którego nauczyłam się w Danii i który ratuje całą sytuację: piątki z żelkami. To ten moment, kiedy po całym tygodniu siada się pod kocem na kanapie i włącza ulubiony serial albo film. W ręce grzeje kubek herbaty, a na ławie jest wielka miska pełna kolorowych żelków! 100% guiltypleasure! Ale czemu nie, po całym tygodniu pracy zasłużyłam na to! Za ten drobiazg jesień dostaje sporo punktów :)
Za co lubię jesień? Może właśnie za potrzebę bycia z drugim człowiekiem, za otwieranie oczu wczesnym wieczorem i chęć przytulenia, bo za oknem zimno… lubię jesień za kasztany i wspaniałe kolorowe liście, za zapach nadchodzącej zimy i trzymanie za rękę swoich pociech, które raz za razem mówią „mamusiu, ale zimno! Zobacz kasztan!!!”. Kocham za to, ze jesien zmusza nas do dłuższego bycia razem, do gier planszowych i robienia domowego kina o 17:00. Jest piękna, tajemnicza, melancholijna i bardzo rodzinna. ❤️
Jesień to dla mnie czas wyciszenia, regeneracji i odnowy. Uwielbiam ją za przyjemne, chłodne powietrze, które sprawia, że docenia się ciepło domu. Za deszcz, za energetyzujące spacery po lesie i „grzybową medytację”. Za spokojne wieczory z książką lub gramofonem. Za rozgrzewające herbaty imbirowe i pomarańczowe barwy za oknem. Za zupę krem z dyni. I za to, że dzięki dłuższym wieczorem, dłużej można cieszyć się światłem świec. W czasie jesieni można zwolnić, odpocząć i nawet pozwolić sobie na chwile melancholii bez poczucia winy ;)
Jesień uwielbiam za to, że zdjęcia w słońcu wśród liści i kasztanów wyglądają magicznie! Za to, że cynamonowe ciastko i herbata z imbirem smakują inaczej.Lepiej! Za to, że nie wiedzieć dlaczego jesienią znajduję więcej czasu na czytanie. Za blask świec, za pyszny dyniowy repertuar dań, za moc warzyw wszelakich. Jesieñ uwielbiam za musztardowe golfy, śliwkowe spódnice i spodnie w kratę. Za pledy, kardigany, skarpety wełniane. Za proporcje chłodu i ciepła dające nam poczucie wdzięczności. Wdzięczności za wszystko, za każdy okruch ciepła…i miłości.
Lubię jesień za możliwość spędzenia wieczoru przy kominku z ciepłą herbatą pachnącą pomarańczą i miodem. Uwielbiam promienie słońca odbijające się od liści w różnorodnych kolorach. W dodatku właśnie jesienią obchodzę swoje urodziny 😊
Jesień lubię dopiero od 4 lat, dlatego że wtedy zostałam mamą i teraz kojarzy mi się z tym co najpiękniejsze.
Za co lubię jesień? Chyba nie będę oryginalna jak napisze, że za książki, koc i gorącą herbatę z miodem i cytryną. ☺
Jesień… jesień… jesień ahh to ty!
Lubię Cię za to, że mogę co roku obserwować twoje nasejście. Przynosisz ze sobą barwę ciepłych kolorów i chłodnych temperarur powietrza. Za każdym razem jestem oczarowana twoim rytmem pracy. Przynosisz refleksję i tajemniczość.
Życzę sobie, abym ja również odnalazła taką harmonię i konsekwencję trybu życia. Życie jest zmiennie i jest dużym wyzwaniem, ale to piękne wyzwanie! 🍁🍃⛅
Lubie jesień za te piękne, kolorowe liście, które uwielbiam podrzucać w górę w czasie słonecznych spacerów wraz z córka,ale również uwielbiam jesień za te chłodne wieczory, podczas których można się zawinąć w ciepły koc i oglądać seriale z kubkiem gorącej herbaty albo gorącej czekolady z marshmallows
Uwielbiam jesień bo mam urodziny w październiku, bo świat zwalnia, bo można bezkarnie siedzieć wieczorami pod kocem, bo zaczynam się otulac szalami, bo można w parku “szurać” nogami w liściach i jak nikt nie patrzy skakać po kałużach 😀
Nie lubię jesieni chmurnej i deszczowej, ale te złotą polska, uwielbiam 😅za morze kolkoru, ogień płonący w kominku, ukochane otulacze, które takiemu znarzluchowi pomagają przetrwać chłód,za nostalgię, niespieszny rytm wspólnie spędzanych wieczorów 😅 jedynym słowem, jesienna magia 😅 Bogda bogda 2901@gmail.com
Za pyszne dynie z własnej grządki i cudowne klony palmowe w najpiękniejszej czerwonokrwistej szacie! 😍
Uwielbiam jesień bo wtedy wyciągam z szafy moje ukochane papciochy, zaparzam pyszna herbatę z cytryną imbirem i miodem i zasiadam przed kominkiem gdzie pięknie iskrzą się płomienie i czuć w powietrzu zapach drewna Uwielbiam jesień za piękne kolory drzew i liści Za słońce które ogrzewa moje policzki i za długie spacery z moją rodziną
Jesień lubię za kolory, którymi nas otacza za dar lasu którymi nas obdarza i za tą ja kocham.
Bo nie ma w calym roku tak pieknych dni i nocy jak w Pazdzierniku. Magia i energia tego miesiaca jest nieopisania: dlugie wieczory przy blasku swiec i kubiem goracego kakao. Rozesmiane buzki dzieci wpatrzone w iskierki kominka, uczace sie spiewac Sto lat, sto lat bo przeciez 7 padziernika juz tuz, tuz, 🤗🍾🍰
Jesień jest wbrew pozorom najbardziej kolorowa, ma najcieplejsze wieczory i jest najbardziej romantyczna 😍W czasie jesieni robimy wszystko by ocieplić Nasze wnętrza by było Nam ciepło i miło. Dzięki tym ślicznym świeczniczkom ta jesień może być szczególnie nastrojowa.
Jesień kocham za mój ciepły, przytulaśny i pleciony koc,którym nareszcie mogę się okryć podczas jesiennej pluchy.
Barwa światła, melodyjny szum opadających liści oraz tajemnicze mgliste poranki – za to uwielbiam jesień.
Jesień kocham za kolory. Piękne kolorowe liście, niebanalne parasole i plaszyczyki ładne i gustowne :)
Moja miłość do jesieni zaczyna się juz wtedy, gdy nadchodzi kraniec lata. Uwielbiam zapach nadchodzących pór roku, szczególnie Jej- jesieni. Jest taki nieoczywisty, tajemniczy, chłodny, ale przytulny. Jesień kojarzy mi się z serialem ” Kochane klopoty”(wystarczy zobaczyć zwiastun), który z kolei przypomina mi wieczory w rodzinnym domu. Przypomina mi korytarze zabytkowej szkoły muzycznej, mojej szkoły. To właśnie z jej okien kasztany i kolorowe liście wyglądały najpiękniej. Kocham za to, że jesienią czuję wbrew wszystkiemu większą energię niż wiosną albo latem. Jesień to nie tylko herbatki i kocyki, dla mnie to szczególny czas. Magia zapachów i smaków.Teraz mam prawie 30 lat, a gdy zaczyna się jesień, czuję się jak mała dziewczynka, bo właśnie to jesień najbardziej kojarzy mi się z dzieciństwem. I za to ją kocham najmocniej.
Jesienią uwielbiam wieczorki przy ciepłej herbatce kocu i dobrej książce. Również uwielbiam spędzać czas na rodzinnych spacerach wśród szeleszczacych mieniacych się gama barw liści 🍁
Uwielbiam jesien ze wzgledu na przepiękne kolory, bluszcz, grzyby, kasztany, inny zapach powietrza i smak kawy :)
Jesień, jesień ach to Ty!
Wtedy moje oczy ujrzały piękno życia dni, a zamykając je przyniosłaś w koszu z pachnącym śliwkami ciastem zatopione w każdym kawałku cudowne sny.
Lubię jesień za zwolnienie tempa i czas na nadrobienie całorocznych zaległości: w książkach, porządkach i rozmowach. Za deszcz, złote renety z sadu rodziców, liście szeleszczące pod nogami i mgłę też lubię jesień.
Lubię jesień za:
– grzyby. Uwielbiam je zbierać i jeść, marnowane, suszone, mrożone, w pierogach, sosach i zupie… Pyszne.
– nowe kolekcje ubrań, butów i dodatków. Ciepłe, przyjemne w dotyku i w pięknych kolorach: pomarańczowym, fioletowym, butelkowej zieleni, brązowym,…
– chwilowy odpoczynek od diety 😉. W końcu wakacje dopiero za rok więc forma zdąży się jeszcze zrobić.
Jesień to zupa dyniowa z imbirem, spacery wśród szeleszczących liści, kasztany zbierane do kieszeni, wieczory przy książce i gorącej czekoladzie… To zaduma i chwilowe zastanowienie się nad sobą i swoim życiem.
Kocham jesień za jej cudny wachlarz kolorów, wciąż ciepłych barw ale zgaszonych co nam przypomina o nadchodzącej zimie. ♥️
Jesień inspiruje kolorami pełnymi ciepła, nasyconymi ostatnimi ciepłymi promieniami słońca. To taki czas kiedy zmysły czują intensywniej jakby ładując akumulatory przed zimową szarugą. Smak wyostrza się na aromaty imbiru, cynamonu, kurkumy. Ostatnie jesienne warzywa i ostatnie soczyste owoce. Dla mnie jesień to taki czas kiedy chcę wszystko to chłonąć łapczywie i intensywnie bo wiem że zimowe miesiące zamrożą wszystkie te doznania aż do wiosny. Uwielbam jesień właśnie za tę intensywność i dawkę energii która potem trzeba z rozsądkiem zużywać w walce z zimową depresją.
Jesień… jesień… jesień ahh to ty!
Lubię Cię za to, że za każdym razem mogę obserwować twoje nadejście. To cudowne jak potrafisz pokolorować świat. Ciepłe kolory i chłodne powietrze. Trochę nastalgii i tajemniczości. Za każdym razem podziwiam twoją konsekwencję w działaniu. Masz do wykonania zadanie, które wykonujesz co roku perfekcyjnie.
Życzę sobie, abym ja również potrafiła działać z taką konsekwencją :) Jesień jest zmienna i jest dużym wyzwaniem, ale to piękne wyzwanie! 🍁🍃⛅
Jesień, mimo częstej niepogody, uwielbiam za wyjątkowy smak rozgrzewającej herbaty z goździkami i pomarańczą, która nigdy nie smakuje tak dobrze jak teraz. Za to, że dom staje się jeszcze bardziej przytulny i ciepły, gdy wiemy, że możemy posiedzieć pod kocem, z dobrą książką w ręku. Za powolne oczekiwanie do Świąt, zapach domowych wypieków, za wieczory ze świecą.
Jesień lubię za smaki. Jesienią pierwsze skrzypce gra u mnie złoto-pomarańczowa dynia. Nawet kolorystycznie pasuje do tej pory roku – soczysty pomarańcz i jeszcze tylko odrobinę letniej zieleni. Dynia to wszechstronne warzywo, które potrafi ogromnie urozmaicić wachlarz kulinarnych możliwości, a jej delikatna słodycz wprost doskonale się komponuje z różnymi smakami.
Jesień lubię za barwy i cudowne odcienie złota. Mój ukochany ogródek pokrywają żółte, purpurowe i brązowe liście, harmonizujące z czerwienią zachodzącego słońca i pomarańczową poświatą, jaką rzuca ono na cały ogród.
Jesień lubię za to, że pozwala mi wyjąć z szafy ciepłe swetry, wełniane skarpety i ulubiony koc :)
Do tego rozgrzewająca owocowa herbata, inspirująca książka i świece zapachowe – oto cała tajemnica jesieni :)
Hmmm, a ja nie lubię jesieni, ale natychmiast zabieram się wtedy za to co jest trudne latem. Roletami zasłaniam widok przenikliwego wiatru z deszczem, odpalam mnóstwo świec i lampę solną i cieszę się długimi wieczorami popijając herbatę z miodem, cytryną i imbirem, rozgrzewam się też dalhem lub pikantną zupą dyniową. To lubię ;)