I am so impatient waiting for the spring to come. Don’t get me wrong – I love the waiting and in a way I do enjoy it a lot. I know that it’s only a matter of time and the world will become green and juicy again. I can see the tiny leaf germs on trees, the day is just so much longer than just a month ago and birds start to sing louder. There is no turning back! And while I wait for the outside trees to get green, I decided to bring home some magnolia branches. If I am lucky, they will bloom soon and it will be so so lovely to see the buds open and reveal pink beauty. And then I will spam you with magnolia flowers till you will have enough. Or maybe you won’t? We’ll se about that!
Untill then, I am wishing you a very nice weekend!
Czekając aż zakwitnie magnolia
Z niecierpliwością czekam na wiosnę. Nie zrozumcie mnie źle – to czekanie nawet mi się podoba i poniekąd się nim delektuję. Wiem, że moment kiedy świat się zazieleni to jedynie kwestia czasu. Widzę na drzewach zalążki liści, dzień jest już dużo dłuższy niż zaledwie miesiąc temu, a ptaki śpiewają głośniej. Nie ma odwrotu! I podczas gdy tak czekam na to aż drzewa się zazielenią, postanowiłam przynieść do domu gałązki magnolii. Przy odrobinie szczęścia wkrótce zakwitną objawiając swoje różowe piękno. A wtedy zasypię Was zdjęciami kwiatów magnolii, aż będziecie mieli ich dość. No chyba, że nie będziecie mieli. To się jeszcze okaże!
Do tego czasu życzę Wam przemiłego weekendu!
? Kasia Rutkowiak / My Full House
Uwielbiam norweski wystrój domu!
Author
A dlaczego norweski?