I don’t know how about you, but I am already thinking about spring. I am a bit torn. On one hand I would like to celebrate every single day, on the other – I wouldn’t mind it being mid March already. And while I dream of longer and warmer days, I’ve made my personal spring wishlist. Something for body and mind. And for the home as well. To be quite honest, I have just ordered two items from it… Making the Spring feel a bit closer.
Myśląc o wiośnie
Nie wiem jak Wy, ale ja już myślę o wiośnie. Jestem trochę rozdarta. Z jednej strony chcę celebrować każdy dzień, a z drugiej, nie miałabym nic przeciwko temu, żeby już była połowa marca. Z myślą o dłuższych, cieplejszych dniach, zrobiłam wiosenną listę życzeń. Coś dla ciała i ducha, coś dla domu. Jeśłi mam być całkiem szczera, przed momentem zamówiłam już dwie pozycje. Może dzięki temu wiosna będzie choć trochę bliżej.
- “House of Plants” (published by Frances Lincoln) – a book I need to become better with our home plants. Part of my this year’s tasks – to stop being a plant killer. That however, needs a certain knowledge and a book like this would be a great help. Or at least I hope so.
Książka “House of Plants” (do kupienia tutaj). Jednym z moich osobistych zadań na ten rok jest zaprzestanie bycia zabójcą roślin, a to będzie wymagało zdobycia konkretnej wiedzy. Taka książka będzie nieocenioną pomocą (przynajmniej taką mam nadzieję).
- Apogee Parfume from Louis Vuitton – I already have one of LV scents and it is absolutely amazing. Apogee is all I love about spring and most of all – my all times favorite Lily of the Valley (always blooming on my birthday). Together with a little bit of jasmine, magnolia and rose this flowery scent is a perfect spring whisperer.
Perfumy Apogee Louis Vuitton. Mam już jeden z zapachów domu mody LV i uwielbiam go. Tej wiosny marzy mi się kolejny, bazujący na mojej ukochanej konwalii. Wraz z odrobiną jaśminu, magnolii i róży tworzy połączenie idealne do zaklinania wiosny.
- Les Beiges Healthy Glow Natural Eyshadow Palette – delicate palette for natural, fresh look. My current beige and brown eyeshadows are about to be gone, hence this one would be a great replacement. Next week I will have a chance to see some more CHANEL news from the Spring Makeup Collection and I am very much looking forward to it. I will write about it for sure.
Les Beiges Healthy Glow Natural Eyshadow Palette – delikatna paleta do makijażu oczu z wiosennej kolekcji CHANEL. Moje dotychczasowe beże i brązy właśnie się kończą, a ta wiosenna nowość (jeszcze nie ma jej w sklepach) będzie idealna na wiosnę. Już za kilka dni będę iała przyjemność być na premierze wiosennej kolekcji makijażu CHANEL i nie mogę się doczekać innych nowości – z pewnością napiszę!
- A new set of crisp bedding is a spring must. This year I am leaning torwards a clean hotel look with elegant white bedding. This pure white adamask bedding with pinstripes would be more than perfect and I know mumla products well enough to recommend them.
Wiosną musi być nowa pościel. W tym roku skłaniam się ku pięknej, eleganckiej bieli, niczym w najlepszym hotelu. Biała adamaszkowa pościel w prążki byłaby idealna, a markę mumla znam i polecam od paru lat.
- My wardrobe becomes less and less black. Ever since I changed my hair color, I started going for brighter and lighter pieces. It feels nice. And although a natural base is perfect, some delicate color would be a nice addition. This wool and cashmere Acne Studios coat is absolutely amazing. It does come in camel and grey as well, but I am seriously thinking about adding a pink hue to my spring wardrobe.
Zawartość mojej szafy w ostatnim czasie stała się dużo mniej czarna. Wraz ze zmianą koloru włosów, zaczęłam wybierać jaśniejsze barwy. I choć idealna wydaje się naturalna baza, wprowadzenie odrobiny koloru mogłoby się okazać fajnym posunięciem. Ten wełniano-kaszmirowy płaszcz od Acne Studios w koloże bladego różu jest absolutnie przepiękny, Choć występuje też w beżu i szarości, od dłuższego czasu rozważam właśnie wiosenny róż.
- Back to the first item, and the fact that I am still a plant killer (untill I read the book, at least), some forevergreen plants would be great. Paper Collective’s Green Home posters are a perfect solution if you want to add some carefree greens to your home.
Wracając do pierwszej pozycji i faktu, że wciąż jestem zabójcą roślin (przynajmniej do czasu, kiedy przeczytam książkę), przyda mi się wieczniezielona roślinność. Idealnym rozwiązaniem wydaje się plakat Paper Collective. Seria Green Home to świetny sposób na dodanie idealnej (czytaj: nie dającej się zabić) roślinności do wnętrz.
Zakupy z Tobą muszą być przyjemne ;)
That coat!
I wouldn’t mind getting all of these treats. The coat and the poster are stunning and all the other things look and sound very nice.